niedziela, 4 października 2015

Poniedziałek.

Ludzie prości są łatwiejsi w obsłudze.
Jest mi smutno - jest mi smutno.
Mam dobry nastrój - jestem szczęśliwy.
W skali mikrofala - pralka jestem pralką. Bo nikt nie umie obsługiwać pralek. Oczywiście znajdą się i tacy, co powiedzą nie ma nic prostszego od używania pralek, ale są to zapewne ludzie-odkurzacze. Ludzie odkurzacze zasysają powietrze wokół siebie, sieją kurz i smucą wszystkich dookoła. Nie jestem odkurzaczem. Jestem pralką.
I choć chciałbym być prostszy, uboższy, szczęśliwszy, to nie mogę. Nie ma nic trudniejszego niż zepsuta pralka. Pralka w depresji. Sapie, wkurza się, nie wiruje, wciąga proszki, kradnie z dżinsów pięciogroszowe monety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz